czwartek, 12 maja 2016

Co słychać w 18.

Miejsce mojej pracy w Niemczech znajduje się na peryferiach większego miasta i aby dostać się do centrum mam dwie możliwości: albo pokonać rowerem kilka kilometrów i przesiąść się w tramwaj bądź „złapać” autobus, którego przystanek jest całkiem niedaleko mojego miejsca zamieszkania, który bezpośrednio zawiezie mnie na pętle, na której będę mógł przesiąść się do pojazdu szynowego.

I dzisiaj właśnie o autobusie chciałem nadmienić kilka słów. A dokładniej o jego pasażerach, bo przez 7 miesięcy, które do tej pory spędziłem w Niemczech praktycznie codziennie korzystam z usług miejskich autobusów i zdążyłem zauważyć „stałych klientów” przemieszczających się (podobnie jak ja) tym środkiem transportu.

Każda postać opisana poniżej ma swoje „godziny”, w których najczęściej można je spotkać w autobusie. Oprócz tych osób, oczywiście tym środkiem transportu jeździ mnóstwo innych ludzi, których widuję raz na jakiś czas i o nich nie będę wspominał, ponieważ raz, że nie zapadli mi w pamięci, a dwa są oni tak typowymi użytkownikami tego środka transportu, że nie miałbym co o nich napisać oprócz tego, że weszli, a następnie wyszli z autobusu.

1. Szykownie ubrana młoda kobieta bardzo słusznych rozmiarów
Ową kobietę najczęściej można spotkać jadąc autobusem popołudniowym bądź nocnym. Mimo swoich dużych (ogromnych) rozmiarów, jest zawsze ubrana z klasą zarówno jeżeli chodzi o samo ubranie jak i różnego rodzajów dodatki. Wydaje się sympatyczną osobą. Jeździ sama.

2. Dziwny człowiek (chyba nie do końca normalny)
Około 45-50 lat. Nieogolony, przeważnie w tych samych ubraniach, które często mają jakiś ubytek (są porwane, dziurawe itd.). Raczej żulem ani pijakiem nie jest co może sugerować wygląd. Jeździ popołudniami i w godzinach nocnych. Czasami w autobusie dostaje nagłego ataku śmiechu co wygląda trochę przerażająco. Zanim wysiądzie
z autobusu ma swój specjalny rytuał, który zawsze wykonuje.

3. Ciekawa zakochana para
On: około 60-65 lat. Chyba albinos. Dłuższe, przerzedzone włosy (nie zawsze czyste), dużo tatuaży również na twarzy. Na pierwszy rzut oka można stwierdzić że lubi zajrzeć do kieliszka. Chyba albinos. Ona: Raczej przed 30. Dość pulchna. Czasami komicznie ubrana (połączenie kolorów), mogła by się uczyć stylu ubierania od Pani z 1 punktu. Często słucha muzyki na słuchawkach kołysząc się przy tym śmiesznie. Klei się do swojego partnera. Czarnoskóra.

4. Starsza kobieta ledwo trzymająca się na nogach
Ta starsza pani to zagadka dla mnie. Widuję ją tylko w godzinach nocnych. Ma wielkie problemy z wejściem i wyjściem z autobusu. Dla mnie wygląda, jakby od kilku godzin była z wizytą u jakiejś koleżanki, podczas której alkoholu nie wylewało się bynajmniej do zlewu. Może być również chora. W takim przypadku choroba raz się nasila raz odpuszcza ponieważ problemy poruszania się tej Pani są raz bardziej raz mniej widoczne.

5. Mężczyzna z miną największego buca świata
Wielki człowiek (półtora miejsca w autobusie). Ubrany przeważnie na czarno. Nosi za krótkie spodnie. Widywałem go w różnych godzinach w autobusie. Zawsze, ale to zawsze ma taką samą minę. Minę buca, który nienawidzi wszystkiego
i wszystkich.

6. Grubas, który wiecznie coś je albo pije
Przeważnie siada na tym samym miejscu. Jeździ autobusem o różnych porach dnia i nocy. Często słucha muzyki albo czyta książkę na ebooku. Wieczorami często czymś się napycha i chyba popija jakiś alkohol.

7. Naburmuszona kobieta
Wsiada w połowie trasy autobusu. Nie widziałem jeszcze innego wyrazu twarzy oprócz naburmuszenia. Jakby była zła że musiała wyjść z domu. Po wejściu do autobusu ociąga się z zajęciem miejsca i jak kierowca rusza z przystanku często nią rzuca za co ma później pretensje do kierowcy.

Bonus- Kierowcy

1. Kierowca zgred
Ten Pan kierowca jeździ chyba od zawsze autobusami. Na pierwszy rzut oka widać że stary wyjadacz w tej branży. Czasami się awanturuje i potrafi szybko pasażerów tak zrugać, że przez całą drogę siedzą cichutko. Lubi zapalić sobie papieroska podczas jazdy. Zawsze jak się widzimy pozdrawiamy się nawzajem nawet jak nie jadę autobusem.
Ma w dupie czy ktoś ma bilet czy nie.

2. Kierowca któremu nic nie umknie
Ten jest trochę tego typu „co to nie ja” i „ja jestem panem tego autobusu”. Do póki dokładnie nie sprawdzi biletów wszystkim, którzy weszli na danym przystanku nie ruszy z miejsca. Ma minę jakby siedział na kaktusie.

3. Kierowca niedoświadczony
Z takim to trochę strach jechać. Trasa autobusu jest górzysta i z ostrymi zakrętami. A taki kierowca jedzie albo za szybko, albo za wolno, a po mieście nie ma doświadczenia w poruszaniu się tak dużym pojazdem jakim jest autobus
i potrafi tak nagle zahamować ze jedzącemu grubasowi z punktu 6 o mało co prowiant nie wypadnie (z rąk albo z japy).

Powyżej wymieniłem tylko charakterystyczne osoby które razem ze mną regularnie podróżują autobusem numer 18. Jest to tylko jeden ze środków transportu, których używam na co dzień i może w niedalekiej przyszłości powstanie post opisujący „typowych” podróżnych w tramwaju. Serdecznie pozdrawiam.

RK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz