piątek, 18 marca 2016

Bieganie. 10 pomocnych spostrzeżeń początkującego.

U mnie sezon biegowy rozpoczęty w pełni. Moją historię z bieganiem opisałem tutaj, a dzisiaj postanowiłem się podzielić moimi spostrzeżeniami, jakie pojawiły się od czasu rozpoczęcia przygody z tą formą aktywności fizycznej.
Nie chcę nazywać tego radami, bo nie czuję się osobą odpowiednią do dawania rad dotyczących biegania i wszystkiego co z tym związane. Bieganie traktuje rekreacyjnie, jako forma aktywności fizycznej, która nie wymaga dużego wkładu finansowego i czasu, a stosowana regularnie przynosi bardzo fajne efekty. W Internecie można znaleźć mnóstwo profesjonalnych serwisów poświęcanych bieganiu i wszystkim co z tym związane i jeżeli, ktoś szuka profesjonalnych rad to tam je znajdzie najszybciej. Oczywiście, jeżeli komuś „spostrzeżenia” z poniższej listy pomogą w jakiś sposób, bądź sprawią, że bieganie stanie się przyjemniejsze będę z tego powodu szczęśliwy. Tyle na wstępie. Zaczynajmy.


1. Tempo i odległość

Czyli coś co dla osób, którzy nie biegają zawodowo tylko rekreacyjnie bądź w celu zgubienia zbędnych kilogramów (ja), nie jest ważne. Najlepsze efekty, jeżeli chodzi o zrzucenie wagi przynoszą treningi, które trwają długo. Lepiej biec wolno 4 kilometry przez 40 minut niż szybko 6 kilometrów przez 25.

2. Strój

Na początek to co wygodne. Nie ma sensu od razu kupować profesjonalnego ubrania do biegania, przyjdzie na to czas jak ta aktywność fizyczna przypadnie do gustu i „wejdzie w krew”. Polecam tylko zakup butów do biegania. Nie muszą być z najwyższej półki. W granicach 100 zł można już kupić buty, które będą amortyzowały stawy podczas treningów.

3. Wyjście z domu

To najtrudniejsze z czym przyjdzie się zmierzyć podczas treningów biegowych. Jak już zrobi się pierwszy krok i wyjdzie z domu reszta pójdzie „jak po maśle”.

4. Pogoda

Spotkałem się z wieloma stwierdzeniami typu „zawsze jest pogoda na bieganie” itp. Nie zgadzam się z nim do końca. Jak na zewnątrz wieje i zacina deszczem to co to za przyjemność biegać
w takich warunkach. Nie można popadać w skrajność. Gdy pogoda jest wyjątkowo nie sprzyjająca, trening biegowy można zastąpić serią ćwiczeń w domu i nic złego się nie stanie.

5. Ból

Kiedy podczas biegania czuję ból np. w kolanie bądź złapie mnie kolka po prostu zmieniam bieg na marsz, do czasu aż objawy nie ustąpią. Gdy to nie następuję nie kontynuuje treningu za wszelką cenę. Konsekwencje takiego „niby” niewielkiego bólu mogą okazać się później poważne. Wychwytywanie sygnałów (i reakcja na nie!) jakie przesyła nam nasze ciało jest bardzo ważne w celu uniknięcia kontuzji!

6. Cel

Lepiej się trenuje wiedząc dlaczego to robimy i co chcemy osiągnąć. Pomocne jest stawianie kolejnych kamieni milowych, oczywiście odpowiednio łatwych do osiągnięcia. Obranie za cel zrzucenie 30 kg dzięki bieganiu nie jest za dobrym podejściem. Lepsze rozwiązanie jest podzielić to na etapy. Sukcesem będzie zrzucenie 1 kilograma dzięki treningowi, następnie 5, później 10, bieganie bez zatrzymania się itd. Odpowiednio postawione cele powinny być niezbyt trudne do osiągnięcia. Osiągnięte cele stanowią stałe wzmocnienie dla motywacji, która lubi z czasem powoli zanikać.

7. Zapisywanie postępów

Przez zapisywanie postępów nie tylko mamy możliwość kontrolowania naszych treningów, podglądu progresu jaki robimy, ale również jak widzimy że czas, dystans i tempo treningów się zwiększa mamy świadomość, że to co robimy przynosi efekty. Zapisując postępy i analizując je raz na jakiś czas możemy również podnieść poziom swojej motywacji do dalszych ćwiczeń.  Obecnie na rynku jest kilka aplikacji, które monitorują nasze treningi. Polecam ich używać.


8. Odpoczynek

Bieganie codziennie nie jest potrzebne, a wręcz niewskazane. Po prawidłowo wykonanym treningu mięśnie potrzebują odpoczynku i czasu na regenerację. Bieganie trzy- cztery razy w tygodniu w zupełności wystarczy.

9. Trasy

Nic tak nie demotywuje i zniechęca jak monotonność. W samym bieganiu nie można dużo zmienić (chyba że ktoś lubi np. biegać tyłem) , dlatego nowe elementy do naszych treningów dodajemy poprzez zmianę tras. Po pewnym czasie biegacz będzie miał kilka- kilkanaście „swoich” tras, które najbardziej mu odpowiadają, i które będzie mógł wybierać
w zależności od swojej dyspozycji konkretnego dnia.


10. Muzyka

Jeżeli, ktoś lubi biegać sam, polecam nagrać na telefon lub odtwarzacz MP3, swoje ulubione piosenki. Energetyczne, dające „kopa”, a nie jakieś tam smuty. Z muzyką bieganie jest o wiele, wiele przyjemniejsze. Jeżeli chodzi o mnie, dosyć często aktualizuję swoją playlistę biegową, a bieganie bez towarzystwa muzyki nie wchodzi w grę.

Powyższe spostrzeżenia dotyczące biegania, mogą wydawać się dla kogoś kto już przebieg pierwsze kilkanaście bądź kilkadziesiąt kilometrów, tak oczywiste, że aż śmieszne. Ale dla kogoś kto zamierza dopiero zacząć swoją przygodę
z bieganiem czy to ze względu na zrzucenie wagi czy dla samego ruchu, mogą okazać się przydatne i wcale nie takie oczywiste. Gdybym mógł cofnąć się do czasu, kiedy zaczynałem biegać, sam bym się do niektórych z nich zastosował, bo niby że takie oczywiste nie miałem o nich pojęcia.

RK

1 komentarz:

  1. Planuję w tym tygodniu kupić buty do biegania, ponieważ wiem, że stawy mi za to podziękują, i zacząć przygodę z bieganiem :) Długo siedziało to w mojej głowie, a wiem, że im dłużej coś tam siedzi, tym mniej realne się staje, więc jak nie w tym tygodniu, to pewnie nigdy. Mam nadzieję, że wejdzie mi to w krew, ale to się dopiero zobaczy :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń