Składniki:
Mięso mielone (ja użyłem mieszanego)
Pomidory w puszcze bez skóry
Ziemniaki
Cukinia
Marchewka
Cebula
Czosnek
Pasta pomidorowa
Oliwa z oliwek
Mleko
Masło
Przyprawy (majeranek, gałka muszkatołowa, sól,
pieprz, oregano)
Ziemniaki obrałem, ugotowałem w osolonej
wodzie. Po odcedzeniu i odparowaniu dodałem do nich masło, ciepłe mleko, gałkę
muszkatołową, pieprz i dokładnie ubiłem na gładką masę. Warto poświęcić tej
czynności trochę więcej czasu, aby w puree nie było za dużo grudek, ponieważ
później będzie łatwiej je rozprowadzać w naczyniu żaroodpornym bądź formie do
pieczenia.
Marchewkę i cukinię obrałem i starłem na tarce
o średnich oczkach. Na patelni rozgrzałem oliwę i wrzuciłem najpierw cukinię, a
po kilku minutach marchewkę i pastę
pomidorową. Wszystko smażyłem jeszcze kilka minut.
Do garnka z grubym dnem wrzuciłem pomidory,
dodałem podsmażoną wcześniej marchew i cukinię, a także zeszkloną na oliwię
cebulę i czosnek. Wsypałem oregano i wszystko dokładnie wymieszałem po czym
zostawiłem na wolnym ogniu.
Mielone mięso wrzuciłem na rozgrzany tłuszcz i
doprawiłem majerankiem, solą i pieprzem do smaku. Smażyłem do momentu, aż mięso
nie zbrązowieje, a nadmiar wody nie wyparuje z patelni, następnie dodałem je do
sosu i ponownie dokładnie wymieszałem. Zostawiłem na małym ogniu na około 20
minut od czasu do czasu mieszając, co by się nic nie przypaliło. WAŻNE: Sos
powinien być gęstej konsystencji z minimalną ilością płynu. Jeżeli płynu będzie
za dużo „nadzienie” wypłynie z pomiędzy puree.
Gdy poszczególne składniki były już gotowe przyszedł czas na składanie
wszystkiego w całość. Na dno formy do pieczenia wyłożyłem połowę puree,
rozprowadzając je dokładnie (ja użyłem do tego silikonowej szpatułki),
następnie przełożyłem do formy przygotowany wcześniej sos i również równomiernie
go rozprowadziłem. Na wierzchu znalazła się reszta puree (ta część zajęła trochę
więcej czasu ponieważ masę ziemniaczaną trzeba dość staranie i delikatnie
wykładać na sos boloński).
Formę wsadziłem do nagrzanego do 200 stopni
Celsjusza piekarnika (grzanie góra-dół) na około 15 minut po czym ustawiłem
opcję grillowania, a formę ustawiłem na najwyższym poziomie piekarnika i
trzymałem do momentu zarumienienia się
wierzchu (około 10 min).
Po wyjęciu danie prezentowało się tak:
A na talerzu tak:
Moim zdaniem danie, łatwe do zrobienia,
niezbyt czasochłonne, sycące i jeżeli ktoś ma w domu niejadka, potrawa
w takiej wersji na pewno zdobędzie jego aprobatę. Bardzo fajne w tym daniu jest to, że można je na różnorakie sposoby modyfikować, np. zamiast puree z normalnych ziemniaków, zrobić wersję z batatów. Życzę smacznego!
w takiej wersji na pewno zdobędzie jego aprobatę. Bardzo fajne w tym daniu jest to, że można je na różnorakie sposoby modyfikować, np. zamiast puree z normalnych ziemniaków, zrobić wersję z batatów. Życzę smacznego!
RK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz