W domu.
Chyba nie ma osoby, której nie denerwowały by
pewne rzeczy bądź sytuacje. I przeważnie jest tak, że to co nas wkurza,
irytuje, denerwuje inaczej mówiąc doprowadza do szewskiej pasji u kogoś innego
nie wywołuje żadnych negatywnych emocji, i na odwrót. Poniżej lista rzeczy bądź
sytuacji, które przytrafiają się w domu i potrafią mnie wyprowadzić
z równowagi. . Jeżeli post dobrze się „przyjmie” planuje kontynuowanie tematu „To mnie wkurza”. Miłego czytania.
z równowagi. . Jeżeli post dobrze się „przyjmie” planuje kontynuowanie tematu „To mnie wkurza”. Miłego czytania.
1.Dzwoniący telefon podczas snu
Ta sytuacja w porównaniu do innych
znajdujących się na liście irytuje mnie najbardziej.
2. Rozładowane baterie
We wszelkiego typu urządzeniach, które ich
potrzebują do funkcjonowania m.in: laptop, pilot od telewizora, telefon
stacjonarny czy komórkowy.
3.Zakłócenia satelity
Tak. Korzystam z satelity. I czasami podczas
występowania bardzo „silnych i intensywnych” zjawisk atmosferycznych (takich
jak: lekki zefirek, mżawka czy prószący śnieg) obraz w moim telewizorze buntuje się i albo
śnieży, albo przerywa lub po prostu go nie ma.
4.Śmierdzące śmieci
Dopiero co wczoraj śmieci były wyrzucane i
worek nie jest nawet w połowie zapełniony ale wszystko co zostało
do niego wrzucone w przedziwny sposób wymieszało się z sobą i wytworzyło potworny fetor, który przy mocniejszym zaciągnięciu potrafi wywołać odruchy wymiotne i łzawiące oczy. Jednak śmieci wydzielające odór nie są jeszcze takie złe. Najgorzej gdy wraz ze smrodem wytworzy się „sok”, który będzie wyciekał przez dziurę w worku przez całą drogą
z kuchni do kontenerów…
do niego wrzucone w przedziwny sposób wymieszało się z sobą i wytworzyło potworny fetor, który przy mocniejszym zaciągnięciu potrafi wywołać odruchy wymiotne i łzawiące oczy. Jednak śmieci wydzielające odór nie są jeszcze takie złe. Najgorzej gdy wraz ze smrodem wytworzy się „sok”, który będzie wyciekał przez dziurę w worku przez całą drogą
z kuchni do kontenerów…
5.Gorąca poduszka
I to przekładanie jej z jednej strony na
drugą. Podobna sytuacja jest z kołdrą. Pod nią za gorąco, bez niej za zimno
więc zostaje pozycja z jedną nogą pod kołdrą a z jedną na niej.
6. Gdy zabraknie czegoś podczas gotowania
Pół biedy jak trzeba pędzić do spiżarki i to w
takim tempie żeby coś co właśnie gotujesz nie wykipiało, nie przypaliło się
bądź żeby dzieciaki nie wylały sobie tego na głową. Gorzej jak czegoś zabraknie
i nie ma tego w domu. Wtedy zostaje kulinarna improwizacja.
7. Przerywający długopis
Gdy podczas pisania długopis przerywa daje mu
nie więcej niż kilkadziesiąt sekund (w zależności od samopoczucia)
na poprawę. Jak to się nie stanie delikwent ląduje w koszu.
na poprawę. Jak to się nie stanie delikwent ląduje w koszu.
8. Brak wody w czajniku
I to nie odparte wrażenie, że jest się jedyną
osobą w domu, która nalewa wody do czajnika. Ale przecież nikt nie pije herbaty
ani kawy więc woda prawdopodobnie sama się wylała. Wydoić to umie każdy, ale żeby
nalać to już nie ma chętnych.
9. Wstawanie w nocy z łóżka w celu pójścia do
łazienki
Jak od razu po wykonaniu tej czynności zaśnie
się to jeszcze jest akceptowalne. Gorzej jak potrzeba zmusza do wstania
kilkadziesiąt minut przed oficjalną pobudką, a po wszystkim nie można zasnąć i gdy
to się w końcu uda to dzwoni budzik.
10. Upadające rzeczy różnego rodzaju
Wszystko co wypadnie z rąk, spadnie ze stołu,
biurka itd. jest irytujące. W szczególności gdy po upadku „dostanie nóg”
i odbijając się, turlając bądź ślizgając znajdzie się kilkadziesiąt centymetrów dalej.
i odbijając się, turlając bądź ślizgając znajdzie się kilkadziesiąt centymetrów dalej.
RK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz