Tym razem postanowiłem przyrządzić coś w
trochę innej formie niż zazwyczaj. A mianowicie szaszłyki pieczone
w piekarniku a’la shishkebab. Zamiast mięsa baraniego użyłem wołowiny, a i warzywne dodatki są w okrojonej wersji (dzieciaki). Do szaszłyków w wersji bardziej „wypasionej” można dodać pieczarki, cebulę, a nawet krewetki. Zapraszam do obejrzenia fotorelacji.
w piekarniku a’la shishkebab. Zamiast mięsa baraniego użyłem wołowiny, a i warzywne dodatki są w okrojonej wersji (dzieciaki). Do szaszłyków w wersji bardziej „wypasionej” można dodać pieczarki, cebulę, a nawet krewetki. Zapraszam do obejrzenia fotorelacji.
Składniki:
Mięso mielone (u mnie wołowe)
Kalafior
Czerwona cebula
Mix Papryki
Cukinia
Jajko
Bułka tarta
Przyprawy
1.Na początku podzieliłem kalafior na różyczki i
ugotowałem w osolonej wodzie z dodatkiem łyżki cukru.
2. Pokroiłem drobno czerwoną cebulę i wrzuciłem
na sporą ilość rozgrzanej oliwy. Zeszkliłem i zestawiłem z ognia.
3. Mięso mielone przełożyłem do miski dodałem:
jajko, odrobinę bułki tartej, zeszkloną wcześniej cebulę (wraz z oliwą
pozostałą na patelni) i przyprawy (sól, pieprz, majeranek, czosnek granulowany
i sproszkowany imbir).
4. Wyrobiłem wszystko na jednolitą masę i
włożyłem na około godzinę do lodówki.
5. W między czasie pokroiłem cukinię i paprykę
(żółtą i czerwoną) przełożyłem do miski, polałem odrobinę oliwą,
i dodałem mieszanki ziół włoskich. I do lodówki.
i dodałem mieszanki ziół włoskich. I do lodówki.
6. Po godzinie wyjąłem mięso z lodówki i
formowałem z niego małe walce. Przy tej czynności co jakoś czas powinno się
moczyć dłonie w zimnej wodzie, wtedy mięso nie będzie się przyklejać do rąk.
7. Następnie „składałem” szaszłyki. U mnie
kolejność wyglądała tak jak na zdjęciu poniżej czyli papryka, mięso, cukinia,
mięso, kalafior, papryka, ale oczywiście jest ona dowolna wedle uznania i gustu.
Polecam jednak rozpoczynać i kończyć szaszłyka papryką. Jako, że jest ona dość twarda
trzyma ona naszego szaszłyka w całości, zapobiegając zsunięciu się innych
składników.
8. Gotowe szaszłyki położyłem na kratkę i
wsadziłem do nagrzanego piekarnika do 200 stopni Celsjusza (grzanie góra dół)
na środek. Po około 15 minutach ustawiłem w piekarniku funkcję grillowania a
kratkę z szaszłykami przestawiłem na samą górę tuż pod grzałką aby mięso się
przyrumieniło. Po około 10 minutach przekręciłem szaszłyki na drugą stronę i
zostawiłem na kolejne 10 minut. WAŻNE:
na spód piekarnika warto włożyć blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia,
ponieważ podczas pieczenia szaszłyki będą oddawać soki i bez blachy pod spodem
cały piekarnik będzie trzeba szorować.
Gotowe szaszłyki prezentują się tak.
Ja podałem je z pieczonymi ziemniakami i
sałatą, ale ryż czy puree ziemniaczane też świetnie sprawdzi się w roli
dodatku. SMACZNEGO!
RK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz