czyli Super Bowl 50!
Dzisiejszej nocy czasu polskiego odbył się
kolejny finałowy mecz o mistrzostwo w futbolu amerykańskim ligi NFL (National
Football League).
Samo wydarzenie sportowe jest chyba dla
każdego Amerykanina swoistym „nieoficjalnym świętem” na równi ważnym z amerykańskim
Independence Day, które jest obchodzone 4 Lipca. Zaryzykował bym nawet
stwierdzenie, iż wydarzenie jakim jest Super Bowl jest większym „świętem”.
W poprzednim roku tylko w USA przed
telewizorami zasiadło ponad 115 milionów widzów, (na całym świecie liczba
widzów osiągnęła prawie miliard) którzy z zapartym tchem czekali na wynik
widowiska sportowego. W tym roku szacowana liczba widzów oglądających finał
ligi NFL przed telewizorami jest zbliżona do tej z poprzedniego roku. Na żywi
widowisko będzie miało okazję obejrzeć około 75 tysięcy szczęśliwców. Warto
dodać, iż do biednych oni nie należą, ponieważ średnia cena biletu na Super
Bowl, który w tym roku rozgrywany jest po raz 50, wynosi 6 350 dolarów co po
przeliczeniu dale około 25 tysięcy złotych…
Pomijając samo widowisko, telewizja tego dnia
w przerwie spotkania wyemituje kilka spotów reklamowych. Reklamy dotyczą
zarówno produktów
i usług. Co w nich takiego ciekawego zapytacie? Reklama jak reklama. Otóż nie. Na ten dzień reklamy są przygotowywane na długo wcześniej niejednokrotnie z udziałem gwiazd światowego formatu. Producent bądź dostawca usługi, którego reklama zostanie pokazana tego dnia w telewizji ma szansę, na aż 30% zwyżkę sprzedaży produktu, którego ona dotyczy.
i usług. Co w nich takiego ciekawego zapytacie? Reklama jak reklama. Otóż nie. Na ten dzień reklamy są przygotowywane na długo wcześniej niejednokrotnie z udziałem gwiazd światowego formatu. Producent bądź dostawca usługi, którego reklama zostanie pokazana tego dnia w telewizji ma szansę, na aż 30% zwyżkę sprzedaży produktu, którego ona dotyczy.
Kto by tego nie chciał. Oczywiście, że każdy
właściciel firmy bądź dostawca usług marzy o tym, aby to właśnie jego spot
reklamowy został wyemitowany. Jest tylko jeden szczegół, dlaczego tylko najpotężniejsze
koncerny mogą sobie na taką reklamę pozwolić. A dokładnie 5 milionów
szczegółów.
Pięć milionów dolarów kosztuje wyemitowanie 30 sekundowej (!) reklamy, którą zobaczy około miliard potencjalnych klientów. Tanio nie jest…
Pięć milionów dolarów kosztuje wyemitowanie 30 sekundowej (!) reklamy, którą zobaczy około miliard potencjalnych klientów. Tanio nie jest…
W przerwie meczu na stadionie, na którym
rozgrywane jest finałowy mecz odbywa się również widowisko, które jest również
gorąco wyczekiwane. Chodzi o muzyczne show. W tym roku przed publicznością
wystąpili: Beyonce, Bruno Mars i grupa Coldplay. Chyba najgorszy występ
zaliczył zespół Coldplay. Oczywiście, nie przeszkodziło to zgromadzonej na
stadionie widowni bawić się wyśmienicie jednak mi występ Chrisa Martina
skojarzył się trochę z pamiętnym występem Mandaryny na Sopot Festival w 2005
roku.
Jeżeli występ zespołu Coldplay rozgrzał
publiczność do czerwoności to show Bruno Marsa i Beyonce wystrzeliło ich w
kosmos. W przeciągu 5 minut artyści wystąpili najpierw solo by pod koniec
zaśpiewać we trójkę. Odniosłem wrażenie, iż w tym roku artyści występujący w
half time show postawili większy nacisk na energiczną (i ciekawą!)
choreografię, a niżeli na sam wokal.
Warto wspomnieć jeszcze wydarzeniu, które ma
miejsce tuż przed rozpoczęciem meczu. A mianowicie odśpiewany zostaje hymn
Stanów Zjednoczonych Ameryki czyli „Gwieździsty sztandar”. Co roku
organizatorzy zapraszają innego artystę wykonania hymnu. Przykładowo w 1991
roku hymn odśpiewała Whitney Houston, w 1999 roku Cher , w 2004 roku Beyonce a
7 lat później Christina Aguilera.
Podczas tegorocznego finału NFL hymn wykonała
słynąca z szokujących kreacji Lady Gaga. Każdy kto zna artystkę i jej talent
wokalny, wie że występy na żywo to dla Niej żaden problem. Hymn został
zaśpiewany bardzo poprawnie. Z początku powoli i łagodnie po to by na końcu
wyciągnąć najwyższe dźwięki i zapewnić sobie wiwaty publiczności. Nie mam się
do czego przyczepić. Nawet kreacja piosenkarka była całkiem stonowana (jak na
Lady Gagę)
Super Bowl jest dla mieszkańców USA świętem
narodowym, co do tego wątpliwości mieć nie można. Tego dnia każdy jest
zadowolony: wielbiciele widowisk sportowych, show muzycznych, maniacy
reklamowi, którzy nie mogą się doczekać co tym razem zaprezentuje ich ulubiony
producent lub dostawca usłów, a także ludzie, którzy po prostu lubią spędzać
czas w gronie znajomych siedząc przed telewizorem lub w barze i sącząc przy tym
zimne piwko. Jednak na kolejną taką okazję będą musieli trochę poczekać, gdyż
kolejny 51 Super Bowl dopiero za rok.
RK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz